Aplikacja PWA łączy wszystko to, co najlepsze z korzystania z wersji przeglądarkowej naszej aplikacji oraz natywnej, instalowanej na naszym urządzeniu mobilnym. Dzięki czemu stopień konwersji potrafi wzrosnąć diametralnie. W przypadku Trivago wzrósł prawie o 100%.
Dobrze, ale co to właściwie jest to całe PWA?
Jest to aplikacja napisana w języku webowym (np. Vue, React), która działa jak natywna aplikacja. Najważniejszym aspektem tej technologi jest możliwość pobrania naszej aplikacji oraz dodania jej do ekranu naszego urządzenia mobilnego bezpośrednio z poziomu przeglądarki. Dzięki czemu użytkownik nie musi dodatkowo wchodzić do np. Sklepu Google Play i stamtąd po uprzednim wyszukaniu aplikacji, instalować jej.
Czy moja aplikacja będzie działać zarówno na Android jak i na platformie iOS?
Tak, jeżeli aplikacja przechodzi pomyślnie testy z narzędzia „Google Lighthouse”, to z pewnością aplikacja bezproblemowo będzie dostępna na każdym z tych systemów operacyjnych.
Jak sprawdzić, jakie warunki muszę spełnić, aby moja aplikacja spełniała wymogi?
Przydatnym narzędziem, dzięki któremu dowiemy się, jak wychodzimy w testach, jest rozszerzenie „Lighthouse” dostępne pod przeglądarkę Google Chrome. Po wcześniejszym zainstalowaniu jej wystarczy, że wejdziemy na aplikację, którą chcemy przetestować i klikniemy przycisk „Generuj raport”.
Technologia przyszłości czy może przelotna moda?
Google sporo inwestuje w te technologie. Niewątpliwe jest to, iż jest to przyszłość, która wiele zmieni w sposobie tworzenia aplikacji webowych.
Podsumowanie
Czy warto zatem zawracać sobie głowę aplikacjami PWA? Uważam, że jak najbardziej. Jest to przyszłość, która może mocno podnieść stopień konwersji naszej strony. Technologię tę możemy zaobserwować już u takich gigantów jak np. Instagram, Aliexpress, Forbes czy też Trivago. Dlaczego zatem nie miałaby się pojawić również w Twojej aplikacji?