Rekiny na tropie LLM-ów!
W Internecie dostępnych jest wiele narzędzi do oceny treści pod kątem AI. My jednak na potrzeby naszych wewnętrznych prac chcieliśmy czegoś, czemu będziemy mogli zaufać - czegoś, co wprost nam pokaże, dlaczego uważa tak, a nie inaczej. Dlatego postanowiliśmy zrobić narzędzie, które wprost wskaże cechy dokumentu, które mogą wskazywać na pochodzenie od AI.
Teraz to narzędzie udostępniamy Wam, za darmo :)
W jakich sytuacjach i dlaczego ważna jest weryfikacja treści?
To są nasze motywacje, dlaczego zależało nam na wykrywaniu AI w tekstach otrzymywanych od naszych współpracowników czy na audytowanych stronach:
Obawa o poprawność merytoryczną
Modele językowe mają tendencję do halucynowania, czyli potrafią wymyślić statystyki itp. Jeśli dokument pochodzi bezpośrednio od AI, nikt go nie zweryfikował i nie poprawił, możliwe, że zawiera tylko pozornie dobrze wyglądającą treść. Może się okazać, że np. ustawy, orzeczenia sądowe, zalecenia towarzystw naukowych przytoczone w dokumencie tak naprawdę nie istnieją. My jako agencja marketingowa nie możemy sobie pozwolić na dostarczenie Klientowi takich fikcyjnych treści, nawet jeśli to copywriter działający na nasze zlecenie okazałby się nieuczciwy. Bierzemy za to odpowiedzialność.
Ludzie się mylą, ale na ogół nie zmyślają np. przepisów czy publikacji naukowych...
Copywriting na zlecenie
O zaufaniu ciąg dalszy... Jeśli ktoś deklaruje, że pisał artykuł przez cały dzień i za to jest wynagradzany, a tak naprawdę uzyskał go jednym promptem, to taka współpraca jest zwyczajnie nieuczciwa. Chcieliśmy dlatego móc w łatwy sposób wykazać, jakie elementy budzą nasze wątpliwości. Chcieliśmy też, żeby sam copywriter był świadomy tego, na co zwracamy uwagę - dlatego nie robimy tajemnicy z tego, jakie elementy oceniamy. Autor treści wie, jakich zasad musi się trzymać.
Wrażenia użytkowników
Część treści od AI od pierwszej chwili kłuje w oczy. Użytkownicy mogą szybko zrezygnować z zapoznawania się z nimi, nawet jeśli jest poprawny merytorycznie. Wpływa to na konwersje na stronie, ale też pośrednio może pogorszyć wyniki pozycjonowania, które często zależą też od behawioralnych czynników rankingowych.
Zdroworozsądkowe podejście do treści AI
Wiele narzędzi do wykrywania AI przedstawia to tak, jakby był "dobry człowiek" oraz "złe AI". Rzeczywistość nie jest taka czarno-biała. Powiedzmy sobie wprost - wiele cech AI to cechy dobrego lub bardzo dobrego tekstu - poprawny językowo, czytelny, powołujący się na źródła. LLM-y często, w przeciwieństwie do ludzi, stosują poprawnie typografię, wtrącenia itp.
Treści AI a SEO
Sam fakt stworzenia treści przez AI nie oznacza, że tekst nie będzie dobrze pozycjonowany. Algorytmy wyszukiwarek skupiają się na wartości i użyteczności treści dla użytkowników - patrz wytyczne EEAT dla twórców treści od Google. Jeśli tekst jest wartościowy, unikalny i angażujący, to ma szansę na wysokie pozycje w wyszukiwarkach, niezależnie od tego, czy został stworzony przez AI, czy przez człowieka.
Podsumowując,
AI nie oznacza, że treść jest zła - ale chcemy wiedzieć, czy daną treść napisała sztuczna inteligencja. Dzięki AI może powstawać niezwykłej jakości i wartości treść (np. za sprawą modeli wykonujących pogłębioną analizę, poprawiania błędów itp.), ale póki co nie da się tego uzyskać jednym prostym promptem do ChataGPT i skopiowaniem odpowiedzi. Treść żywcem wyjęta z ChataGPT / Gemini i innych LLM-ów nie budzi niczyjego zaufania.
Dlatego korzystajcie z naszego narzędzia śmiało, żeby zapewnić Wam i Waszym czytelnikom jak najlepszą treść!
